Ostatnimi dniami na komendzie w Radzyniu Podlaskim miała miejsce nietypowa sytuacja, w której osoba poszukiwana przez sąd samodzielnie zgłosiła się do policji. 60-letni mężczyzna pojawił się w towarzystwie znajomej, którą przyprowadził na przesłuchanie. W trakcie rutynowej kontroli danych okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim. Informacje te wiązały się z koniecznością odbycia kary pozbawienia wolności za kradzież.
Do incydentu doszło w miniony piątek, kiedy mężczyzna, wykazując się niecodzienną postawą, postanowił zgłosić się do Komendy Powiatowej Policji. Przybycie w towarzystwie znajomej na przesłuchanie z pewnością zaskoczyło funkcjonariuszy, którzy nie spodziewali się, że osoba poszukiwana sama zechce ujawnić swoje dane.
Po przeszukaniu systemów policyjnych mundurowi ustalili, że 60-latek miał do odbycia zasądzoną karę za dokonane przestępstwo. Jego dotychczasowa nieobecność miała związek z ukrywaniem się przed organami ścigania. Po ustaleniu tożsamości mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące. Tego rodzaju sytuacje są rzadkością, co podkreślił podkomisarz Piotr Mucha, komentując całe zdarzenie.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Niecodzienny przypadek na komendzie: poszukiwany zgłasza się sam
Zobacz Także
