W ostatnich dniach na terenie Lublina i okolic zdarzyły się niepokojące incydenty związane z nietrzeźwymi kierowcami. W jednym przypadku 26-letni kierowca Opla został zatrzymany w stanie zagrażającym zarówno jego, jak i pasażerom, gdyż przewoził dwoje dzieci. Drugim przypadkiem był 44-letni mężczyzna, który prowadził Skodę mając promil alkoholu w organizmie.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Grodzkiej, gdy policjanci z Zamościa zatrzymali kierującego Oplem, który przekroczył linię podwójną ciągłą i zignorował znak zakazu wjazdu. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna z gminy Komarów-Osada ma w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Co gorsza, przewoził dwoje dzieci w wieku 4 i 11 lat, a także nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami oraz dowodu rejestracyjnego swojego auta, które wcześniej zostało wycofane z ruchu z powodu braku przeglądu technicznego.
Policja, reagując na sytuację, wezwała trzeźwych opiekunów, którzy zabrali dzieci do domu, natomiast nietrzeźwy kierowca został przewieziony na komendę, gdzie przeprowadzono stosowne czynności. Dodatkowo, funkcjonariusze odholowali Opla na parking. 44-letni kierowca Skody natomiast został zatrzymany w Radecznicy przez policjantów ze Szczebrzeszyna, którzy zauważyli go poruszającego się z włączonymi światłami awaryjnymi. Obaj kierowcy będą musieli odpowiedzieć przed sądem za swoje nieodpowiedzialne czyny, które mogły zakończyć się tragicznie.
Należy przypomnieć, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to poważne wykroczenie, które niesie za sobą daleko idące konsekwencje, w tym karę więzienia, utratę prawa jazdy i wysokie grzywny. Alkohol wpływa na zdolności kognitywne kierowcy, co zwiększa ryzyko wypadków na drogach. Mieszkańcy Lublina powinni pamiętać, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie na drodze, zarówno dla własnego bezpieczeństwa, jak i innych uczestników ruchu.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Nietrzeźwi kierowcy zatrzymani w Lublinie – dwoje dzieci w niebezpieczeństwie
Zobacz Także
