Mieszkaniec powiatu łęczyńskiego padł ofiarą oszustwa inwestycyjnego, tracąc blisko 3 tysiące złotych. Dzięki skutecznej interwencji banku, udało mu się jednak uniknąć znacznie większej straty, która mogła wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych. Sytuacja ta jest kolejnym przykładem na rosnące zagrożenie ze strony oszustów internetowych, którzy oferują szybkie zyski za pomocą fałszywych ogłoszeń. Istotne jest, aby mieszkańcy Lublina byli świadomi ryzyka i ostrożni przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
W ciągu ostatnich tygodni w Internecie pojawiło się wiele ofert kuszących szybkim zyskiem z inwestycji. W przypadku 61-letniego mieszkańca powiatu łęczyńskiego, wpadł on w pułapkę oszustów, którzy reklamowali swoje usługi przy użyciu wizerunków znanych osobistości oraz profesjonalnie wyglądających stron internetowych. Po kliknięciu w jeden z linków, mężczyzna kontaktem z rzekomym doradcą i został nakłoniony do wpłacenia niewielkiej kwoty jako pierwszy krok do inwestycji na giełdzie.
Po dokonaniu przelewu, oszust obiecał dalsze zyski oraz wymaganie dodatkowej inwestycji w wysokości 2700 dolarów amerykańskich. Na szczęście, kiedy miało dojść do kolejnego przelewu, bank zablokował transakcję, dostrzegając możliwe oszustwo. W obliczu zaistniałej sytuacji, osoba poszkodowana zgłosiła sprawę policji, co pokazuje, jak ważne jest niezwłoczne reagowanie na podejrzane sytuacje. Policja apeluje o rozwagę i ostrożność, przypominając, że chęć łatwego zysku jest często pułapką prowadzącą do poważnych strat finansowych.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Oszustwo inwestycyjne w Lublinie: 61-letni mężczyzna stracił pieniądze, ale zyskał czas dzięki blokadzie przelewu
Zobacz Także
