W miniony weekend, w Okunince doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 50-letni mężczyzna, wraz z kolegą i swoim 6-letnim synem, postanowił spędzić noc w dyskotece, zostawiając chłopca samego w samochodzie. Gdy dziecko się obudziło, zaczęło płakać, co zwróciło uwagę przechodniów, którzy natychmiast powiadomili policję.
Do incydentu doszło w niedzielny poranek, gdy dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące nieodpowiedzialnego zachowania dorosłych. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie szybko dotarli na miejsce, gdzie potwierdzili, że w zaparkowanym BMW znajduje się przerażony chłopiec. Okazało się, że jego ojciec i jego kolega byli w stanie nietrzeźwości.
Z informacji, które udało się ustalić funkcjonariuszom, wynika, że mężczyźni przyjechali nad jezioro z mazowieckiego w sobotę wieczorem. Chłopiec był cały czas pozostawiony sam w samochodzie, podczas gdy jego opiekunowie bawili się na świeżym powietrzu. Zbadany przez policję ojciec miał blisko 2 promile alkoholu, a jego kolega ponad pół promila. Po sprawdzeniu stanu zdrowia 6-latka, podjęto decyzję o przekazaniu go rodzinie, jednak nietrzeźwość cioci, która przybyła na miejsce, spowodowała, że opiekę nad dzieckiem przejął wujek.
W obliczu tej sytuacji, policjanci zaapelowali do dorosłych o odpowiedzialność i właściwą opiekę nad dziećmi, szczególnie w okresie wakacyjnym. Zwrócono uwagę, jak ważne jest unikanie sytuacji, które mogą prowadzić do zagrożenia życia i zdrowia najmłodszych. Warto pamiętać, że brak nadzoru nad dziećmi może prowadzić do poważnych konsekwencji, a traumatyczne przeżycia mogą odbić się na ich rozwoju.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Poważny incydent w Okunince: Dziecko pozostawione w samochodzie
Zobacz Także