Pomimo licznych ostrzeżeń ze strony służb, mieszkańcy Lublina wciąż podejmują ryzykowne działania na zamarzniętych zbiornikach wodnych. Tylko w minioną sobotę policja interweniowała trzykrotnie w związku z nieodpowiedzialnym zachowaniem osób korzystających z Zalewu Zemborzyckiego. Wezwania dotyczyły m.in. mężczyzny, który jeździł po lodzie na motocyklu, co potwierdziła interwencja funkcjonariuszy. Policja przypomina, że nawet przy dużym mrozie poruszanie się po lodzie wiąże się z poważnym zagrożeniem dla życia.
Utrzymująca się niska temperatura powoduje, że wiele akwenów w regionie zamarza, co staje się pokusą dla niektórych amatorów sportów zimowych. Policja zwraca uwagę, że lód nie jest wszędzie równy, a jego grubość może się zmieniać nawet w ciągu jednego dnia. Interwencje, takie jak ta, która miała miejsce w sobotę, pokazują, że niektórzy mieszkańcy lekceważą potencjalne zagrożenia, a ich działania mogą prowadzić do tragicznych skutków zarówno dla nich, jak i dla innych użytkowników akwenów.
W przypadku załamania się lodu, policja przypomina o zasadach bezpieczeństwa, które mogą uratować życie. Zachowanie spokoju i wezwanie pomocy to kluczowe działania. Należy leżeć płasko na lodzie i delikatnie poruszać się w kierunku brzegu. Ważne jest także, by nie podchodzić do ratującego, jeśli lód pod nim jest kruchy. Funkcjonariusze apelują, by każdy, kto zauważy osoby bawiące się na lodzie, reagował i wzywał pomoc. Niezależnie od okoliczności, bezpieczeństwo powinno być zawsze na pierwszym miejscu.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Niebezpieczeństwo na zamarzniętych akwenach: Policja apeluje o ostrożność
Zobacz Także