Wczoraj wieczorem hrubieszowscy policjanci zostali wezwani do nietypowej interwencji, która okazała się być żartem dwóch mężczyzn. Zgłoszenie o rzekomej awanturze było jedynie figlem, co zakończyło się dla sprawców poważnymi konsekwencjami. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zastali swoich „klientów” w świetnych humorach, leżących na łóżku i śmiejących się z całej sytuacji.
Interwencja miała miejsce po godzinie 23:00, gdy 31-letni mieszkaniec gminy Uchanie zadzwonił na numer alarmowy, sugerując, że on oraz jego kompan znajdują się w kryzysowej sytuacji związanej z alkoholem. W zgłoszeniu kłamał, twierdząc, iż są zagrożeni awanturą, jeśli nie zostaną przetransportowani na Izbę Wytrzeźwień. Policjanci, poleceni do działania, szybko dotarli na miejsce, gdzie stwierdzili, że obaj mężczyźni są w stanie nietrzeźwym oraz całkowicie zrelaksowani.
Mężczyźni jednak, mimo widocznych oznak spożycia alkoholu, odmówili poddania się badaniu alkomatem. Ostatecznie policjanci sporządzili odpowiednią dokumentację, która została przekazana do sądu. Za bezpodstawne wezwanie służb oraz blokowanie numeru alarmowego, zgodnie z obowiązującymi przepisami, mężczyznom może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny sięgającej do 1500 złotych. Tego typu zdarzenia powinny być przestrogą dla innych, aby nie lekceważyć działania służb porządkowych oraz nie wykorzystywać numerów alarmowych do żartów.
Źródło: Policja Lublin
Oceń: Policja w Hrubieszowie interweniuje po żartownisiu na linii alarmowej
Zobacz Także