Jeden z domów dziecka został oskarżony przez byłych podopiecznych o stosowanie przemocy. Potwierdzają to nagrania, na których widać jak się nad nimi znęcali. Dostarczyli je jako dowód w sprawie.
Wszystko wydarzyło się w Domu Dziecka im. Ewy Szelburg-Zarembiny. Zostali oni oskarżeni o stosowanie przemocy fizycznej i mentalnej wobec nieletnich. Okazało się, że nie otrzymali pomocy, gdy stali się pełnoletni.
Kilka dni temu lokalna prasa otrzymała nagrania, na których przedstawione jest zachowanie opiekunów wobec młodszych. Można na nagraniu zauważyć jak jeden z wychowawców przygniata chłopca oraz pyta, czy się uspokoił. Byli podopieczni twierdzą, że jest głos jednego opiekuna, który wypowiadał się na temat sposobów radzenia sobie z wychowankami.
Jest także jedne nagranie, które ma 6 lat. Widać na, że nieletni jest przyduszany przez wychowawcę. Mimo tego mężczyzna nie został ukarany. Ofiara twierdzi, że świadkowie zostali przekupieni, za powiedzenie, że poszkodowany pierwszy zaatakował.
-Wychowawca wpadł w furię, zaczął wyrywać koledze telefon z dłoni. Rzucił się na niego, wykręcał ręce, podduszał. Obdukcja wykazała stłuczenia, siniaki. Sprawa była zgłoszona, nawet byli u nas policjanci. Ale najpierw przesłuchali wychowawcę i on powiedział, że to kolega rzucił się na niego pierwszy. Młodszym dzieciakom, które wszystko widziały, wychowawcy kazali potwierdzać tę wersję, w zamian obiecując prezenty – wypowiada się jeden z byłych podopiecznych.
Jedna z ofiar osiągnęła pełnoletność w kwietniu oraz opuściła dom dziecka. Wyznał, że przez wiele lat wiele nieletnich żyje w strachu i niepewności. Właśnie strach był przyczyną nie zgłoszenia takich incydentów.
-Wiem, że sprawa była wyjaśniana i na pewno gdyby wychowawca miał np. postawione zarzuty, na pewno już by u nas nie pracował. Jestem przekonany, że do żadnych sytuacji przemocowych w naszym domu dziecka nie dochodzi – mówi dyrektor Domu Dziecka im. Ewy Szelburg Zarembiny w Lublinie, Jacek Środa.
Do 25 maja będzie przeprowadzana kontrola przez MOPS w Lublinie. Oczywiście sprawa została zgłoszona do prokutatury.
Źródło: https://www.o2.pl/