Paweł Mariusz Chojecki, który przyszedł na świat 3 kwietnia 1963 roku w Lublinie, to postać o niezwykle złożonej biografii, wyróżniająca się w polskim krajobrazie religijnym i politycznym. Jako działacz religijny i polityczny, a także dziennikarz oraz publicysta, jego działalność jest naznaczona kontrowersjami i skandalami.
Chojecki jest współzałożycielem protestanckiej Wspólnoty Chrześcijańskiej „Pojednanie”, a następnie stał się założycielem i zwierzchnikiem Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie. Przez pewien czas był także związany z radykalną prawicą, co znacznie wpłynęło na jego postrzeganą rolę w polskim społeczeństwie.
Jako założyciel i redaktor naczelny internetowej telewizji „Idź Pod Prąd”, Chojecki zyskał popularność dzięki swoim wyrazistym poglądom. W mediach często krytykuje polityków oraz działaczy religijnych, co czyni go postacią kontrowersyjną i skandalizującą w oczach wielu obserwatorów. Jego wypowiedzi są często nacechowane ostrą krytyką i stanowią punkt odniesienia dla licznych debat publicznych.
Niezależnie od tego, jak można oceniać jego wyczynu, Chojecki pozostaje kluczową postacią, szczególnie w kontekście dyskusji na temat religii i polityki w Polsce. Zawodowy obrońca teorii spiskowych, zdecydowanie nie stroni od wyrażania swoich niepoprawnych politycznie poglądów, czym wzbudza zarówno poparcie, jak i emocjonalne reakcje ze strony przeciwników.
Życiorys
Paweł Chojecki jest osobą z bogatym tłem rodzinnym, jako syn Sławomira Chojeckiego oraz Henryki z domu Binek. Jego ojciec, Sławomir, był znanym działaczem PZPR, pełnił rolę dyrektora centrali nasiennej w Kraśniku oraz był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, posługującym się pseudonimem „Zygmunt”.
Paweł rozpoczął swoją edukację w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Lublinie, a następnie ukończył Politechnikę Krakowską im. Tadeusza Kościuszki. W swoim młodzieńczym okresie był zainteresowany przynależnością do PZPR, jednak od lat 80. zaangażował się w działalność katolickiego Ruchu Światło-Życie.
W 1989 roku Chojecki uczestniczył w tworzeniu protestanckiej Wspólnoty Chrześcijańskiej „Pojednanie”. Z biegiem lat, w 1996 roku, z tej grupy wyłonił się bardziej radykalny nurt teologiczny, którego liderem stał się sam Chojecki. Razem z Jackiem Burym oraz swoimi zwolennikami, powołali do życia Kościół Nowego Przymierza, który został zarejestrowany jako związek wyznaniowy w 1997 roku.
W 2003 roku Chojecki zainicjował wydawanie miesięcznika „Idź Pod Prąd” o tematyce społeczno-politycznej. Z czasem zaangażował się również w politykę; w 2005 roku dołączył do Unii Polityki Realnej, gdzie w 2008 roku objął stanowisko szefa lubelskiego oddziału. Jako członek Rady Głównej UPR oraz rzecznika prasowego partii, przyczynił się do jej promowania, choć w 2010 roku został usunięty z tej funkcji przez Magdalenę Kocik za popieranie Prawa i Sprawiedliwości.
W tym samym roku publikował artykuły w „Najwyższym Czasie!”, w których nawoływał do jednoczenia prawicy. Wyrażał również uznanie dla polityki braci Kaczyńskich, mówiąc:
Bracia Kaczyńscy dzięki zespoleniu w jedno urzędu Premiera i Prezydenta, które celowo zostały tak skonstruowane przez «Michnika, Kiszczaka i Wojtyłę», by wzajemnie się szachować, zaczęli prowadzić po raz pierwszy w III RP spójną i długodystansową politykę. (…) Pięknie też zagrali z Wielgusem, a raczej z Watykanem, pokazując Niemcowi, kto w Polsce rządzi.
Po odłączeniu się od UPR Chojecki nadal wspierał PiS, stając się szczególnie aktywnym po tragedii smoleńskiej, biorąc udział w miesięcznicach w Lublinie. Z zainteresowaniem rozsiewał ulotki, w których przedstawiał Jarosława Kaczyńskiego jako św. Jerzego, co spotkało się z krytyką ze strony „Gazety Wyborczej”. W czerwcu 2011 roku, podczas wizyty Kaczyńskiego w Lublinie, zyskał jego uwagę publikując czasopismo „Idź Pod Prąd”.
W 2011 roku, przed wyborami parlamentarnymi, nawoływał protestantów, aby „Stanęli przy Polsce”, podkreślając, że wielu z nich doświadczyło krzywd w przeszłości, ale kierowanie się nimi byłoby nieodpowiednie. Krytykował także papieża za przyjmowanie uchodźców, co uznał za łamanie przepisów migracyjnych. W 2017 roku, gdy ocenił, że PiS nie wywiązuje się z obietnic, zrezygnował z ich poparcia.
Obecnie prowadzi własną telewizję internetową „Idź Pod Prąd”. Do 2018 roku jego bliskim współpracownikiem był Marian Kowalski, znany działacz narodowy. W listopadzie 2017 roku Chojecki został wiceprezesem partii Ruch 11 Listopada, której był jednym z założycieli.
W październiku 2018 roku, na antenie „Idź Pod Prąd”, udzielił poparcia dla niepodległości Tajwanu, co spowodowało liczne kontrowersje międzynarodowe. Jego przemówienia zyskały uwagę w tajwańskich mediach, w tym w „Liberty Times” oraz „Apple Daily”. W obliczu skandalu, polska ambasada w Chinach stwierdziła, że miała to być prywatna opinia Chojeckiego.
Ponadto nawołuje do przeniesienia polskiej ambasady w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy. Od kwietnia 2019 roku wspiera ruch wolnościowy w Hongkongu, organizując akcję #FreeHongKong.
W dniu 13 września 2019 roku ogłosił zbiórkę na rzecz „Lubelskiego Uniwersytetu Biblijnego”. Natomiast 31 grudnia 2020 roku został skierowany do Sądu Okręgowego w Lublinie w związku z oskarżeniem o znieważenie prezydenta RP oraz nawoływanie do nienawiści. Prezydenta Dudę obraził w sposób wulgarny, co dodatkowo przyczyniło się do zaostrzenia sytuacji prawnej.
W marcu 2021 roku ruszył proces związany z tymi oskarżeniami, a 10 czerwca 2021 roku został uznany za winnego znieważenia prezydenta i narodu polskiego. Został skazany na 8 miesięcy ograniczenia wolności oraz musiał ponieść koszty procesu, które wyniosły ponad 20 tysięcy złotych. Po wyroku stwierdził, że w Polsce rządzi tzw. „katokomuna”. 5 czerwca 2023 roku Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał wcześniejszy wyrok, co nie pozostaje bez reakcji w mediach.
Chojecki, w swojej publicystyce, posługuje się unikalnymi neologizmami, które mają negatywne konotacje, takimi jak komorryzm, kaczoryzm czy homoinwazja. Przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku nawoływał do głosowania na przedstwiciela „kaczoryzmu”, a nie na „komorryzm”. Od początku 2021 roku stara się o zniesienie artykułu 196 Kodeksu Karnego, porównując działanie prokuratury i sądów do inkwizycji.
Poglądy
Paweł Chojecki jest osobą, która głośno wyraża swoje kontrowersyjne poglądy. Jego przekonania dotyczące kary śmierci są klarowne. Uważa, że „ktokolwiek występuje przeciwko karze śmierci za zabójstwo z premedytacją, występuje przeciwko Bogu Biblii”. Dodatkowo, sprzeciwia się socjalizmowi w kontekście chrześcijaństwa, argumentując, że Ewangelia jest w stu procentach związana z wolnym rynkiem. Według niego, życie chrześcijanina nie powinno mieć nic wspólnego z ideologiam socjalistycznymi, które umiejscawia jako śmierć dla ducha. Literalne rozumienie biblijnego opisu stworzenia świata odrzuca oraz nie akceptuje teorii ewolucji i koncepcji Wielkiego Wybuchu.
W swoich wypowiedziach krytykuje również kościoły protestanckie, które, według niego, nie dokonały właściwego rozrachunku. Podkreśla, że niegdyś były to wspólnoty prowadzone przez oddanych pastorów, a obecnie ich miejsca zajęli „kolaboranci i duchowe karły”, którzy kształcili swoich następców. Ekumeniczny dialog z katolikami uznaje za zdradę, a te działania nazywa grzechem, przypisując ewangelicznym przywódcom grzech porozumienia z diabłem.
Warto również zaznaczyć, że Chojecki otwarcie komentuje postaci z życia religijnego i publicznego. Andrzeja Bajeńskiego oskarża o bycie potomkiem tajnego współpracownika SB, co, jego zdaniem, jest przyczyną objęcia przez niego stanowiska pastora w jednym z największych zborów w Warszawie. Krytykuje także Włodzimierza Tasaka, redaktora naczelnego „Słowa Prawdy”, za szerzenie idei antysekciarskiej, a Mateuszowi Wicharemu, reprezentującemu polskich baptystów, zarzuca propagowanie komunistycznych idei oraz zbliżanie się do katolicyzmu.
Odnosi się również do zielonoświątkowców, wytykając im ekumenizm oraz otwartość na pozabiblijne proroctwa. Jak twierdzi, charyzmatyczny ruch przyniósł chaos i podziały w społeczności chrześcijańskiej, przekształcając ich skupienie z posłuszeństwa Słowu Bożemu na poleganie na cudach i rzekomych proroctwach. Ponadto, krytykuje młodzież z ruchu zielonoświątkowego za akceptację niemoralności, szczególnie w kontekście życia seksualnego.
Chojecki groźnie ocenia zjawisko antysemityzmu, nazywając „agentami-antysemitami” m.in. Tomasza Sommera, Janusza Korwina-Mikkego, Jacka Międlara, Marcina Rolę oraz Janusza Palikota. Uważa, że Polacy powinni uczyć się od Żydów, a Tadeusza Guza określa mianem „g..no wartym oszustem”.
Chojecki sprzeciwia się też integracji Polski z Unią Europejską, popierając natomiast bliską współpracę z Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Wynosi na piedestał surową politykę, domagając się kary śmierci dla premiera Donalda Tuska. Papieża Franciszka postrzega jako „szkodnika cywilizacyjnego” oraz „czciciela pogańskich bożków”, a intelektualistom zarzuca brak odwagi.
W 2023 roku, po orzeczeniu nakładającym na niego prace społeczne za obrażanie uczuć religijnych, zmienił swoje poglądy, zaczynając wyrażać poparcie dla Tuska, a także domagając się aresztowania sam dawno wspieranego Macierewicza.
Pośród wielu kontrowersyjnych stwierdzeń, sprzeciwia się on kształceniu duchownych na teologicznych uczelniach. W jego odczuciu na takich uczelniach naucza się studentów różnych, często sprzecznych ze sobą, poglądów teologicznych, co uważa za niezwykle nienaukowe. Zamiast tego zaleca samodzielne badanie pism i ich porównywanie z Biblią. Uczelnia ChAT oskarżana jest przez niego o próbę osłabienia polskiego protestantyzmu, co jest kontynuowane również przez ZKE.
W swojej książce wydanej w 2019 roku, Chojecki twierdzi, że jest „najbardziej kontrowersyjnym pastorem w Polsce”. Po podpisaniu przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego deklaracji LGBT+ w lutym 2019 roku, stwierdził, że „to jest popularyzacja pedofilii, a nie edukacja seksualna”.
Na kanale IPP, 18 maja 2020 roku, wypowiedział się, że „rząd komunistycznych Chin” odpowiedzialny jest za „inwazję koronawirusem na cały świat przez zarażanie Chińczyków i rozesłanie ich globalnie”.
Oceny i krytyka
Paweł Chojecki budzi wiele kontrowersji, a jego styl wypowiedzi często spotyka się z krytyką. Jego używanie wulgarnych zwrotów oraz porównań do odchodów nie pozostaje bez echa. W przeszłości obrażał papieża Franciszka, określając go ironiczną frazą „Francą z Watykanu”. Ta bezpośredniość nie przeszła bez komentarza ze strony innych duchownych, w tym pastora Pawła Bartosika, który oskarżył Chojeckiego o przejawianie pychy i warcholstwa. Bartosik zwrócił uwagę na jego lekkość w osądach oraz brak „elementarnego rozeznania duchowego” i „kultury osobistej”. Krytyka dotyczyła również jego „wybujałego ego” i mentalności guru, co z kolei obniżało jego autorytet w oczach wielu.
Również niepokojące były jego reakcje na sięgające go wiadomości o zdrowiu Stanisława Michalkiewicza, z którym rzekomo przypisywał sobie zasługi w związku z jego chorobą. Cieszył się z tej sytuacji, co wywołało dodatkowe kontrowersje.
W tym kontekście Rafał Pankowski zwrócił uwagę na jego obsesyjną nienawiść do Jana Pawła II, co również spotkało się z krytyką ze strony różnych środowisk. Portal Ruch Wolności oskarżył go o to, że wykorzystywał UPR jako platformę do promocji własnego pisma „Idź Pod Prąd”, które według niektórych przekształcił w coś, co przypomina sekciarski przyczółek. Krytyka ze strony prawicowo-narodowych środowisk dotykała go także za niszczenie powagi idei narodowej.
Także publicysta Rafał Ziemkiewicz podjął temat w swoich wypowiedziach, zarzucając Chojeckiemu dążenie do pozyskiwania uznania w środowiskach lewicowych i liberalnych.
Życie prywatne
Paweł Chojecki jest żonaty i ma troje dzieci, co w pełni odzwierciedla jego rodzinne wartości.
Jego syn, Tymoteusz, to doktor matematyki, co pokazuje osiągnięcia edukacyjne w rodzinie. Natomiast córka, Eunika, będąca doktorantką na UMCS, znalazła się w centrum kontrowersji, związanej z zarzutami o narażenie na szwank dobrego imienia uczelni. Warto zauważyć, że Komisja dyscyplinarna ds. doktorantów umorzyła tę sprawę, co świadczy o jej niewinności.
Publikacje
Wśród dorobku Pawła Chojeckiego znajduje się wiele cennych publikacji. Jednym z ważniejszych tytułów jest „Trudne wersety”, która została wydana w Lublinie przez Wydawnictwo Pod Prąd w 2019 roku. Książka ta liczy 200 stron i posiada numer ISBN 978-83-922135-6-7.
Przypisy
- Miastowska 2023 ↓
- Bogaczyk 2021 ↓
- Ferfecki 2021 ↓
- Danielak 2021 ↓
- Megakościół 2021 ↓
- Chojecki 2021 ↓, s. 2
- Wrzos 2018 ↓, s. 144
- Pasek 2012 ↓, s. 104
- Chojecki 2019 ↓
- Wesołowski 2011 ↓, s. 193–194
- Chojecki 2012 ↓, s. 2, 4
- Chojecki 2010 ↓, s. 7
- Chojecki 2015 ↓, s. 7
- Chojecki 2007 ↓, s. 7
- br 2018 ↓
- Chojecki 2018 ↓
- Chojecki 2003a ↓, s. 2–3
- Chojecki 2003b ↓, s. 5–6
- Adamczyk 2016 ↓
- Napiórkowski 2017 ↓
- IPP 2020 ↓
- zarchiwizowane z oryginalnego adresu 2014
- Ruch Narodowy 2017 ↓
- CHNNews 2014 ↓
- Fakt 24 2016 ↓
Pozostali ludzie w kategorii "Duchowieństwo i religia":
Janusz Kania | Urszula Michalak | Hubert Czuma | Henryk Tymoteusz Marciniak | Kazimierz Łuszczyński | Salomon Eiger | Rafał Charzyński | Maria Marta Kazimiera Wołowska | Aleksander Hauke-Ligowski | Mirosław Kowalczyk (duchowny) | Marian Pirożyński | Krzysztof Kaucha | Tomasz Kot (jezuita) | Adam Bab | Jacek Woroniecki | Marek Słomka | Abraham Eiger | Jarosław Roman MarczewskiOceń: Paweł Chojecki